Po rutynowej wizycie w szpitalu, sprawy przybrały niespodziewany obrót dla naszej ośmielonej pacjentki.Czując przypływ adrenaliny i podniecenie, postanowiła oddać się trochę solowej zabawie, właśnie tam, w granicach szpitalnego pokoju.Widok jej białego stroju, przypominającego szpitalny strój, kontrastujący z żywą czerwienią jej bielizny, dodał dodatkowej warstwy erotyzmu do sceny.Z figlarnym uśmiechem na twarzy, zaczęła badać swoje ciało, dłonie swobodnie błądzące po jej krągłościach.Widać, jak się dotyka, jak ciało reaguje na jej dotyk, nie był niczym innym jak hipnotyzującym.Pokój wypełniał się słodkim zapachem jej pożądania, świadectwem jej niezłomnego ekshibicjonizmu.Jej zabawa była świadectwem jej nieskrępowatnej natury, nieograniczonym pokazem namiętności, który pozostawił odrobinę dotyku.Przesunęła się w stronę wyobraźni, była w stanie uchwycić widok nie dotyku, który dał jej się zadowolić.