Drobna biurowa słodziutka z pełnymi kształtami oddaje się namiętnemu spotkaniu na biurku z nieodpartym ponętnym partnerem. Widok jej podskakującego na grubym trzonie jest ucztą dla oczu, a jej niewinna fasada kontrastuje z cielesnymi pragnieniami pożerającymi ją. To biurowe spotkanie jest dalekie od rutyny, powietrze gęste od odurzającego zapachu żądzy i pożądania.Świadectwo, gdy ta drobna lisica się uwalnia, jej zahamowania odrzucone, gdy ulega pierwotnym zapędom płynącym przez nią.To przerwa w pracy jak żadna inna, świadectwo surowej, nieofiltrowanej namiętności, która może rozpalić nawet w najbardziej przyziemnych ustawieniach.