Stary, to jest soczysta opowieść mojego pierwszego razu z moją indyjską laseczką.Dla tych co nie wiedzą, choda to gorące indyjskie określenie na głębokie penetrowanie.Jeździłem chwilę po ławce, próbując ostro rżnąć laskę chętną do pokazania mi swojej cipki.Na szczęście kumpel zaczepił mnie o swoją siostrę, która całą zajmuje się dzikim seksem.Zwinąłem się, a ona była gotowa do przewijania.Ona to totalny lis, a ja już od jakiegoś czasu jej się przyglądałem.Skierowaliśmy się do jego miejsca, a zanim się zorientowałem, miała zdjęte dżinsy i była gotowa mnie ujeżdżać.To był mój pierwszy raz, ale człowiek, oszałamiało.Sposób w jaki mnie wzięła, jęki, sposób złapała mnie za kutasa - to było jak nic, czego nigdy nie doświadczyłem.A najlepsza część?To dopiero początek.To pierwszy z wielu indyjskich sesji choda z moimi gorącymi laseczkami.