Wchodząc do legowiska natknęłam się na zadziwiający widok - moja najlepsza kumpelka zaspokajała swoje cielesne pragnienia!Zuchwałość sytuacji oniemiała.Co miałam zrobić?Pierwszym odruchem było wycofanie się, pozostawienie ich samym sobie.Ale ponętność świadka tak kuszącego widowiska nie była do oporu możliwa.Postanowiłam się zatrzymać, w milczeniu obserwując, jak oddają się swoim cielesnym pragnieniom.Pokój był naładowany surową pasją, widok koleżanki okalającej macochę był zarówno ekscytujący, jak i niepokojący.To był zakazany owoc, tajemnica, o której tylko ja wiedziałam.Spotkanie pozostawiło we mnie przytłające poczucie ciekawości, chęć eksploracji granic pożądania i buzię.Ale póki co, trwałam w ciszy, pławiąc się w dreszczywych bycia nieświadomącącą sceną podglądania takiej zjawnej scenie.