To gorące spotkanie z młodym, czarnoskórym studentem, który zawsze schodzi na dół na dobrą zabawę, bez względu na to, gdzie i kiedy. On jest trochę na smukłej stronie, ale jego ponętność jest niezaprzeczalna. Krąży po gotówce, wymieniając ciasne, zapraszające tyłeczko na trochę zieleniny. Pewnego słonecznego popołudnia znajduje się w miejscu publicznym, przygotowany na akcję na świeżym powietrzu. Razem z nim pojawia się urzekający latynoski sportowiec, gotowy dać młodemu młodzieńcowi pamiętne rżnięcie w dupę. Latynoski chłopak pakuje się w poważne żar, i chętnie zanurza się w chętnych czarnych chłopakach zapraszających do tyłu. Nie tracą czasu, a czarni chłopcy w ciasnej dziurze wypełniają się wkrótce gorącym, grubym latynoskim kutasem. Publiczne ustawienie tylko dodaje ekscytacji, a widok dreszczywego laseczki pieprzonej ciasnym lafem przez surowe lakiery bez sznurówek, nie pozostawia na pewno bez tchu, ten widok pozostawia bez tcha.