Odwiedza mnie młoda i pożądliwa kobieta, ozdobiona w uwodzicielską sukienkę opinającą jej krągłości.Jest widokiem do podziwiania, brazylijską pięknością z płomienną pasją.Ona ninfeta, ninfektinha, uwodziciela, który wie, jak wykorzystać swoją magię.Jej ciało jest świątynią rozkoszy, a oferuje mi je tutaj.Jest putą, suką, ale nie w sensie przeczącym.Kobietą, która wie, czego chce i nie boi się tego przyjąć.Nowiną, nastolatką, ale daleko jej do niewinności.Prostytutką, ale żadną nie jest.Jest safo, cipką, ale ma o wiele więcej niż tylko ciało.Jest raparigą, dziewczyną, ale jest kobietą w każdym znaczeniu tego słowa.Wyła z paulo, ale tutaj jest uniwersalna, by pokazać mi swoje umiejętności, oj.Udowadnia mi, co warta.I udowadnia, co warte jest jej.