Po gorącej sesji miłosnej, moja dziewczyna figlarnie droczyła się ze mną, że nie jestem w smaku jej siusiaka.Wyzwany postanowiłem spróbować, a ona ochoczo się zobowiązała, produkując szklankę swojej świeżo parzonej siusiczki.Jako kochanek wyjątkowych smaków, nie mogłem oprzeć się ponętności takiej kuszącej propozycji.Obserwowała mnie z niecierpliwością, gdy wziąłem niepewny łyk, smakując znajomy, ale egzotyczny smak.Był niepodobny do niczego, czego kiedykolwiek próbowałem, a ja znalazłem się zaskakująco rozkoszując się nim.Odpuściłem całą szkło, rozkoszowałem się niekonwencjonalną przyjemnością.Jej oczy rozszerzyły się ze zdziwienia, świadectwem mojego niezaspokojonego apetytu.To był dopiero początek naszej dzikiej jazdy, podróż wypełniona kolejnymi niespodziankami i rozkoszami.