W tym wyraźnym filmie Martin Lall oddaje się kremowej uczcie dla swoich gejów. Zaczyna od lizania i ssania grubego kawałka wydojonego mięsa, zanim przejdzie do głównego dania. Gdy pracuje nim przez usta, wydaje głośny jęk, gdy strzela ładunek na siebie. Kamera zbliża się do jego twarzy, gdy patrzy w kamerę z zadowoloną miną. Ale to mu nie wystarcza - chce więcej! Chwyta butelkę dżemu i zaczyna ją spijać, chętnie połykając każdą ostatnią kropelkę. Jego skłonności ekshibicjonistyczne wychodzą na światło, by bawić się, gdy on masturbuje się, a ekshibicja trwa, doprowadzając go do szaleństwa. Ten film jest idealny dla tych, którzy uwielbiają patrzeć, jak ekshibicje same się wytryskują. Z jego połączeniem spermy, ekshibicji i masturbucji, jego rozróżnienie na pewno zaspokoiłoby nawet najbardziej roztropnego widza.