Jestem szczęściarzem.Moja dziewczyna zawsze ma ochotę na seks.Byliśmy razem od jakiegoś czasu i chyba spełniłem wszystkie jej seksualne pragnienia, ale ona nadal pragnie więcej.Jest jak kobieta na misji, żeby zostać mocno i głęboko wyruchaną.Nie chodzi tylko o wyrwanie się, chodzi o przyjemność, jaką czerpie z bycia ruchaną.Ona zawsze błaga mnie, żebym ją mocniej zerżnął, wziął głębiej.I ja szczęśliwy, że mogę zobowiązać.Ale czasami potrzebuję od niej przerwy.To wtedy wkracza mój najlepszy przyjaciel.Zawsze jest tam, żeby mi pomóc, kiedy potrzebuję oderwania się od mojej dziewczyny.Ma dla niej coś i nie boi się tego pokazać.Jest zawsze gotowy ją pieprzyć, gdy tylko nie będzie w pobliżu.Jego sytuacja dla mnie korzystna.Moja chłopaka dostaje ostre rżnięcie, na które ma ochotę, a ja mogę patrzeć.To widok, który ujrzeć, jak ją pieprzy mój przyjaciel.