Zawsze byłem wielkim fanem mojego profesora, nie tylko jego wiedzy, ale także uroku podobnego do nerda.Kiedy dowiedziałem się, że ma perwersyjną stronę, podsycało to tylko moje pragnienie, aby go lepiej poznać.Gdy tylko wszedłem do jego gabinetu, mogłem stwierdzić, że czeka na mnie, jego oczy wypełniły się oczekiwaniem.Zaczął wydawać mi instrukcje, jego autorytatywny głos, a jednocześnie kuszący.Było jasne, że kręci go dominacja i fetysz, a ja byłem bardziej niż gotowy, by odkrywać tę jego stronę.Złapałem się na zatraceniu w jego poleceniach, moje ciało odpowiadało na każde jego słowo.Dynamika mocy między nami była elektryzująca, a ja nie mogłem się nacieszyć.W miarę postępu sesji, złapałem się, że pragnę więcej, moje ciało reaguje na każdy jego dotyk.Linia między profesorem a dominatorem rozmyła się, pozostawiając mnie pragnącego więcej tego nerda-dominującego.