Spotykałem się z kuzynką, gdy jej rodzice wychodzili na miasto, i postanowiłem skorzystać z okazji i oddać się jakiejś zakazanej przyjemności.Jako latynoska piękność była nieodparta, a mnie pociągało jej ponętne ciało.Nie traciłem czasu na chodzenie od razu po jej piersi, pieszczenie ich przez koszulkę.Widok jej sterczących sutków podziałał na mnie dreszczem, a ja nie mogłem oprzeć się pokusie dalszych poszukiwań.Rozpiąłem jej koszulę, ukazując jej piękne piersi, które ochoczo zacząłem ssać.Kiedy delektowałem się jej piersiami, powoli rozpiąłem jej spodnie, odsłaniając jej ciasną, wygoloną waginę. Nie mogłem oprzeć się pokusie, by jej posmakować, a sam zacząłem lizać jej łechtaczkę, doprowadzając ją do szaleństwa z rozkoszy.Po spróbowaniu jej słodkiego nektaru ustawiłem ją na kanapie i wszedłem w nią swoim twardym chujem.Pieprzyliśmy się namiętnie, zagubieni w upale chwili, aż niespodziewanie weszła jej matka.Szybko się zasłoniliśmy, udając, że nic się nie stało.Na szczęście jej matka zdawała się niczego nie podejrzewać, pozostawiając nam swobodę kontynuowania naszego nielegalnego spotkania.