Młoda, wprawna masażystka, czekała z niecierpliwością na kolejnego klienta u dziadka.Upajała się faktem, że jej podstarzałe pacjentki często miały do czynienia z czymś więcej niż tylko fizycznym dyskomfortem.Dzisiaj jej klient nie był wyjątkiem.Dojrzały pan, ze srebrnymi włosami i dziadkowym wdziękiem, potrzebował jej profesjonalnego dotyku.Gdy zaczęła swoją pracę, jej palce przesuwały się po jego plecach, zauważyła parę małych, kuszących piersi wystających spod jego ręcznika.Nie mogąc oprzeć się pokusie, znalazła się w dalszej eksploracji, jej dotyk stawał się bardziej intymny.Pokój wypełniały odgłosy cichych jęków i rytmicznych ruchów jej dłoni, gdy zaspokajała jego potrzeby na więcej niż jeden sposób.To było połączenie niewinnej masażerki i jej starszej klientki, idealne połączenie wieku i pożądania, tańca wieku i urody, gry uwodzenia i poddania się.