Po długim dniu w pracy środa była chętna na odkrywanie swojej seksualności.Nigdy nie eksperymentowała z samozadowoleniem, ale dziś był dzień, w którym w końcu sobie pofolguje.Ubrana w swój ulubiony kostium nadawała nastrój delikatną muzyką i przyciemnianymi światłami.Z różowym wibratorem w dłoni zaczęła drażnić swoją łechtaczkę, jej ciało drżało z oczekiwania.Gdy zagłębiała się w eksploracji, zatraciła się w gardłach rozkoszy.Jej palce poruszały się rytmicznie, każdy dotyk wysyłał fale ekstazy przez jej ciało.Widok jej małych piersi falujących z każdym oddechem dodawał jej podniecenia.Wkrótce osiągnęła szczyt rozkoszy, jej ciało konwulsjeje, gdy przeżywała pierwszy orgazm.Uczucie było obezwładniające, pozostawiając tam oddech i zaspokojoną.Gdy leżała, przewracając oczami, wiedziała, że dopiero początek podróży samoodkrycia.