Zeszłej nocy miałem najbardziej dziwaczny, a jednocześnie podniecający sen.Moja przyrodnia siostra, która ma dopiero 18 lat i jest chuda jak wykałaczka, ujeżdżała mnie z dziką rezygnacją.To był widok do oglądania, jej drobna sylwetka podskakiwała w górę i w dół na moim pulsującym członku, jej oczy zamykały się w ekstazie.Dziwną częścią było to, że nawet nie wiedziała, że to robi.To wszystko było częścią mojej pokręconej fantazji.Ale kim jestem, żeby zaprzeczać przyjemności?Pozwoliłem jej ujeżdżać mnie całą noc, jej drrobne ciało poruszające się rytmicznie na mnie, jej ciche jęki rozlegające się w pokoju.Gdy wpadało światło księżyca, zdałem sobie sprawę, że to wszystko to tylko sen.Ale wspomnienie jej ciasnego uścisku i dotyku jej ciała na moim wystarczyło, żebym się stwardniał.To była dzika jazda, ale nie miałbym tego w żaden inny sposób.