W końcu nadszedł tak oczekiwany dzień!Zapisywałem się na miesiące, by zaszaleć na ostatecznej rozkoszy - oszałamiająca eskorta z nieodpartym powabem.Miała na imię Lora, kusząca piękność z ciałem, które było po prostu zbyt dobre, by mogło być prawdziwe.Była uosobieniem doskonałości, jej ogolona cipka świadectwem jej nieprzepraszającej seksualności.Gdy tylko przekroczyłem próg drzwi, uwodzicielski wzrok Lorasa zamknął się na mnie, rozpalając w sobie ogniste pożądanie.Nie traciła czasu, jej wprawne dłonie wyprawiały cuda z mojego pulsującego kutasa.Widok jej zadowalającego mnie tylko podsycał mój głód na więcej.Odwzajemniłem jej hojność, moje palce badały każdy centymetr jej wilgotnej, zapraszając cipki.Rozkosz była obustronna, nasze ciała splatały się w tańcu pożądania i sprośności.Gdy dotarliśmy się do słodkiej cipki, Loras doszła dosięgła w potężną cipkę, potężnym jądrem wypełnił pożądanie.Ten wieczór wypełnił się idealną namiętnością, a ja nie zapomnę jej wytrysnąłem.Ta noc wypełniła się idealnym pożądaniem.