Austin z wąskim tyłkiem z niecierpliwością oczekiwał powrotu ze studiów, nie tylko na wakacje, ale także na ponowne rozpłomienie starego płomienia z macochą.Nieświadomy dla niego macocha oddawała się jakiejś niegrzecznej samozadowoleniu, jej pragnienie potęgowało się z każdym dniem.Po wejściu złapał ją w akcie, jej ciało zarumieniło się z podniecenia, a jej ogolona cipka błyszczała z pożądania.Ten widok był zbyt duży, by mógł się oprzeć, a on nie tracił czasu na nurkowanie w jej ciasnym, bezwłosym uścisku.Od lat tańczyli wokół siebie, ale teraz byli gotowi do tańca w zupełnie nowy sposób.Po jakimś namiętnym migotaniu przeszli na kowbojkę, wąskie dupsko Austins pasowało idealnie do jego macoch.Pok rezonował z ich jękami rozkoszy, gdy ujeżdżali ostrożając się nawzajem, napożądliwiając się w końcu dochodząc do siebie na spotkanie.