Hej, moi koledzy entuzjaści porno!Dziś natknąłem się na film, który zarówno mnie rozbawił, jak i podniecił. Nazywa się "Mundurowi Azjatyccy rowerzyści" i powiem wam, że to dzika jazda.Film zaczyna się od grupy azjatyckich rowerzystów w spandexowych strojach, jeżdżących na rowerach przez malowniczą okolicę. Ale sprawy szybko przybierają niegrzeczny obrót, gdy jeden z rowerzystów postanawia zrobić sobie przerwę i odsłonić swój uniform. I powiem, że to nie jest typowy strój policjanta.Jego coś bardziej przypomina japoński mundur uczniaków.Nie zepsuję wam reszty, ale powiem tylko, że ujednolicona azjatycka scena rowerowa to jedna z książek.To zabawne i seksowne połączenie dwóch moich ulubionych rzeczy: azjatyckiego porno i japońskiego fetyszu. Jeśli więc macie ochotę na jakąś dobrą zabawę, sprawdzeni rowerzyści obiecuję, że będziecie rozczarowani. Obiecuję wam, że się rozczaruje.